- To jest mój pierwszy medal drużynowych mistrzostw Polski, więc buzia się cieszy - mówi o zwycięstwie Włókniarza Częstochowa z Apatorem Toruń (59:31) Kacper Woryna. - Jeszcze dużo dobrego przede mną. Sezon mam udany, były wzloty i upadki, ale jestem zadowolony.
Włókniarz wygrał rewanżowy mecz o 3. miejsce DMP z toruńskimi "Aniołami". Goście byli załamani wysoką porażką. Mieli nadzieję, że mocniej powalczą w rewanżu, tymczasem zaprezentowali się wyjątkowo słabo.
Częstochowianie są trzecią drużyną PGE Ekstraligi. Ale z brązowego zespołu prawdopodobnie zostanie tylko kilku zawodników - Leon Madsen, Kacper Woryna, Jakub Miśkowiak. Co z pozostałymi? Po ostatnim meczu cieszyli się, gdy stali na podium, ale za chwilę już ich nie będzie w Częstochowie.
Ciąg dalszy tekstu pod materiałem video:
[WIDEO]548[/WIDEO]
Mateusz Świdnicki poinformował przed meczem o 3.miejsce, że będzie to jego ostatni występ w barwach macierzystego klubu. Młodzieżowy indywidualny mistrz Polski po sezonie przeniesie się do beniaminka ekstraligi z Krosna. Na nowy kontrakt w klubie spod Jasnej Góry nie ma co liczyć także Fredrik Lindgren. Z kolei Bartosz Smektała nosi się z zamiarem powrotu do Unii Leszno, a Jonas Jeppesen dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy i w niedzielę zaprezentuje się w zawodach towarzyskich przed publicznością w Gnieźnie.
Brązowych medalistów, którzy w listopadzie podpiszą kontrakty w innych klubach, mają zastąpić Mikkel Michelsen i Maksym Drabik. Obaj w niedzielę wystąpią w finale play off ekstraligi. Jeszcze nie wiadomo, kogo pozyska Włókniarz - mistrzów czy wicemistrzów kraju?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz